Pasikoniszka

Pasikoniszka. Pod tą oryginalną nazwą kryje się jeszcze bardziej oryginalne zwierzę. Swoisty wilk wśród gryzoni, wyjący do księżyca i grasujący na swoje ofiary po pustyniach Ameryki. Na czym polega owa oryginalność? Praktycznie na wszystkim. Zaczynając od naturalnej odporności na śmiercionośny jad skorpionów, poprzez wilcze wycie, a kończąc na drapieżnym trybie życia. Ale wszystko po kolei.

Pasikoniszka (Onychomys), to rodzaj niewielkich gryzoni liczący zaledwie trzy gatunki:

- Onychomys leucogaster (Northern grasshopper mouse, killer mouse)

- Onychomys arenicola (Mearn’s grasshopper mouse, Chihuahuan grasshopper mouse)

- Onychomys torridus (Southern grasshopper mouse)

Wszystkie trzy gatunki są stosunkowo podobne do siebie z wyglądu. Dzielą je drobne różnice w budowie i wielkości, dlatego też nie będziemy opisywać każdego gatunku po kolei, lecz rodzaj, jako całość. Generalnie osiągają wagę 35-40g oraz 14-16cm długości, wliczają w to ogon, stanowiący 1/3 całkowitej długości zwierzęcia. Posiadają trójkątną w kształcie głowę z wysoko osadzonymi, dużymi uszami i równie wielkimi, czarnymi oczami, które przystosowane są do nocnego trybu życia. Futro jest gęste, szczególnie na korpusie. Górne partie ciała są koloru szaro-rdzawo-brązowego z czarnym podszerstkiem, podczas gdy spodnia strona jest biała. Ogólnie rzecz ujmując, pasikoniszki sprawiają wrażenie bardzo słodkich i łagodnych. Nic bardziej mylnego. Są to maszyny do zabijania, dobrze zahartowane by przetrwać w jednym z najsurowszych ekosystemów na Ziemi.

Wszystkie trzy gatunki żyją w północnym Meksyku i w południowo-zachodniej części Stanów Zjednoczonych (głównie stany Teksas, Nowy Meksyk, Arizona, Kalifornia i Nevada). Występują na terenach pustynnych i preriowych, charakteryzujących się niskimi opadami deszczu oraz wysokimi, dobowymi amplitudami temperatur, które w dzień sięgają 35-45oC a nocą mogą spaść nawet do kilku stopni powyżej zera. Przed upałami chronią się w norach pod ziemią. Pasikoniszki mogą same wykopywać własne tunele, jednak często zdarza im się zaadoptować porzucone i niezamieszkałe nory. Tworzą nieraz sieć skomplikowanych tuneli z licznymi wejściami, umożliwiającymi szybką ucieczkę przed drapieżnikiem. Każdy tunel może pełnić inną funkcję, jako spichlerz, gniazdo, toaleta.  Przykładowo większość dnia spędzają w gnieździe, wychodząc na powierzchnię głównie nocą ze względu na swój tryb życia i … tryb życia swoich ofiar.

Najbardziej niezwykłą cechą pasikoniszek jest ich dieta. W przeciwieństwie do większości gryzoni, pasikoniszki są urodzonymi drapieżnikami, polującymi na swoje ofiary nocą. Podczas polowań mogą przemierzyć wiele kilometrów, w czasie, których wykorzystują bardzo dobry węch i słuch. Do ich diety zaliczyć można wszelakie bezkręgowce spotykane na amerykańskiej pustyni, w tym śmiertelnie jadowite skorpiony i pająki. Swoją drapieżność nie ograniczają tylko do bezkręgowców. Potrafią z łatwością upolować niewielkie węże, jaszczurki a nawet inne drobne gryzonie, w tym przedstawicieli własnego gatunku. Ziarna i inne pokarmy roślinne stanowią zaledwie 10-15% ich codziennej diety.

Jednak najniezwyklejsze jest polowanie na jadowite gatunki skorpionów. W czasie ataku potrafią być wielokrotnie ukłute kolcem jadowym w głowę i tułów. Jednak obserwując walkę i nieustanne żądlenia widać, że drapieżnik nie odczuwa żadnych skutków powodowanych przez atak skorpiona, nawet w przypadku najbardziej jadowitego w tej części kontynentu – Arizońskiego czarnego skorpiona (Centruroides sculpturatus). Pasikoniszka nie ginie od wielokrotnie wstrzykniętego do ich ciała jadu. Nawet ukłucia nie robią na niej zbyt dużego wrażenia. Ta niespotykana, na co dzień odporność wynika z milionów lat ewolucji i doboru naturalnego, jaki zaszedł u tego rodzaju. Gdzieś w toku ślepej selekcji, wykształciła się populacja odporna na jad, która to dała początek kolejnym uodpornionym pokoleniom aż po dzień dzisiejszy. Konkretniej gryzonie posiadają kwas glutaminowy w kluczowej pozycji łańcucha kanału białkowego. Jest to mutacja, która spowodowała zmianę polegającą na zmianie w wiązaniu się toksyny. Co więcej pasikoniszki są nie tylko odporne, lecz wykształciły zdolność do konwersji neurotoksyny skorpiona w środek przeciwbólowy. Właśnie, dlatego są zdolne przyjąć tak wiele ukłuć w czasie walki ze skorpionem. Dokładniejsze badania wykazały, na jakiej zasadzie to działa. W nerwach ciała istnieją dwa sygnały sodowe służące do przekazywania sygnałów bólowych (zwane Nav1.7 i Nav1.8). U większości zwierząt jad skorpiona wiąże się z sygnałem Nav1.7. Podczas, gdy u pasikoniszek proces ten zachodzi w Nav1.8, Który to wyłącza kanał i powoduje zatrzymanie przesyłania sygnałów bólowych do mózgu. Jest to jedno z najniezwyklejszych osiągnięć w świecie gryzoni jak i ogólnie ssaków.

Oprócz wilczego apetytu na mięso, pasikoniki posiadają jeszcze jedną wilczą cechę. Jest nią wycie. Tak, nie przesłyszeliście się – wycie. Gryzoń ten przejawiają silny terytorializm i ma niezwykły sposób do wytyczania go lub rozszerzania granic. Stojąc na tylnych nogach odchyla głowę, zamyka oczy i rozpoczyna kilkusekundowe wycie. Czynność tą powtarza wielokrotnie w ciągu niewielkiego odcinka czasu a sam dźwięk oscyluje w granicach 9-14kHz. Co ciekawe, odtwarzanie go z mniejszą prędkością do złudzenia przypomina wycie prawdziwego wilka. Jest to kolejny ewenement w świecie gryzoni. Istnieją gatunki wydające dźwięki, jak choćby popularne świnki morskie, jednak niespotykane są gatunki oznaczające terytorium poprzez wycie.

Mimo wszystko, pasikoniszki nie są drapieżnikami alfa. Po pełnej polowań nocy muszą się skryć w swoich norach nim nastanie świt. Osamotniony osobnik, który nie zdążył się ukryć jest narażony na całą pulę zagrożeń. Zaczynając od niebezpiecznego upału i skwaru pustynnego dnia. Kiedy temperatury na nagrzanej ziemi osiągają nawet 48oC łatwo jest o udar lub odwodnienie. Osobniki takie są łatwym łupem dla dziennych drapieżników, m.in. orłów, sokołów i kukawek. Nie są to warunki dla pasikoniszek, które nieprzyjazny skwar wolą przeczekać w chłodnych i bezpiecznych norach. Często nory te dzielą wraz z nieświszczukami (Cynomys ludovicianus), zwanymi popularnie pieskami preriowymi. Liczne obserwacje pozwalają wywnioskować, że oba gatunki tolerują się wzajemnie w jednym systemie tuneli. Częściowo może to być spowodowane brakiem konkurencji obu gatunków w kwestii diety i trybu życia, poza tym pieski preriowe są zbyt duże by paść ofiarą pasikoniszek. Podobne egzystencje można zaobserwować u europejskich lisów i borsuków, które często zamieszkują razem jedną norę.

Ciekawy jest także rozród tych gryzoni. Samica rodzi w ciągu roku od 2 do 3 miotów. Po liczącej 32-47 dni ciąży rodzi od 2 do 7 młodych, średnio 4. Najczęściej przypada to w okresie pomiędzy późną jesienią a wczesną wiosną (od września do lutego). Młodymi opiekują się oboje rodzice. To rzadkie w świecie gryzoni, gdzie młodymi opiekuje się zwykle matka a w przypadku zwierząt stadnych, także inne samice. Samce bardzo rzadko pełnią rolę opiekuńczą, niemniej jednak u pasikoniszek jest to powszechny zwyczaj. Dostarczają i gromadzą zapasy pokarmu dla karmiącej lub ciężarnej samicy. Młode rodzą się nagie i ślepe z wagą nieprzekraczającą 3 gramów. Gniazdo opuszczają po około 4-5 tygodniach a dojrzałość płciową osiągają w okresie 3 miesiąca. Dodatkową ciekawostką jest to, że młode z miotu, którym opiekują się oboje rodzice wykazują dużo większą agresywność i wydajność w zabijaniu aniżeli osobniki wychowane przez jednego rodzica.  

Jak więc widać Pasikoniszki to bardzo niezwykłe zwierzęta. W internecie można znaleźć mnóstwo filmów ukazujących ich niezwykły tryb życia, od polowania na skorpiony po nocne wycie. Niestety, jak dotąd zwierzęta te nie weszły do kręgu gatunków hodowlanych, stąd też ich niezwykłe życie możemy oglądać tylko w naturze, jeśli żyjemy w Ameryce lub na kanałach filmowych w internecie.

PIOTR JAGODZIŃSKI

 

Artykuł pochodzi z magazynu Rodentia. Autorem jest właściciel sklepu zoologicznego Hipcio.